Mateusz Klich wrócił do pierwszego składu drużyny Leeds United. The Whites wygrali z Crystal Palace 1:0, natomiast Polak został zmieniony już w przerwie spotkania 14. kolejki Premier League. Portal leeds-live.co.uk nie ocenił kadrowicza Paulo Sousy zbyt przychylnie.
Po porażce z Tottenhamem (1:2, 59 minut polskiego pomocnika na boisku) oraz remisie z Brighton & Hove Albion (0:0, Klich nie wystąpił przeciwko ekipie Jakuba Modera), trener Bielsa znów nie trzymał na boisku przez całe spotkanie zawodnika z numerem "43".
Klich na murawie Elland Road spędził tylko pierwszą połowę i zaprezentował się najgorzej spośród wszystkich graczy drugiej linii.
– Tak jak w czasie gry z Tottenhamem, Klich właściwie nie istniał. Wykonał dziesięć podań w pierwszej połowie meczu. Tylko połowa z nich dotarła do adresata. W tej chwili po prostu nie spisuje się dobrze – ocenił lokalny portal.
Leeds zajmuje piętnaste miejsce w tabeli ligi angielskiej z piętnastoma punktami na koncie.